Jestem z zawodu informatykiem, ale cały czas trzymam się blisko sztuki. Zawód i hobby uzupełniają się doskonale.

Sztukę traktuję amatorsko, jako wspaniałą artystyczną podróż, która rozpoczęła się na serio w 2007r., po 30 latach przerwy. Tak pod wpływem impulsu rozpoczęła się fascynująca podróż wraz z historią, etnografią i sztuką, która trwa do dziś.

Początkowo, w 1978r powstał cykl rysunków starych cerkwi o unikalnych kształtach, wykonanych piórkiem kreślarskim i czarnym tuszem. Później dołączyły do tego akwarele i tuszowe rysunki w ulubionym kolorze sepii, ilustrujące stare drewniane cerkwie, kościoły i chaty. Często wakacyjne wędrówki biegną szlakiem architektury drewnianej, a zdobyty materiał fotograficzny staje się źródłem kolejnych inspiracji.

W 2010r. zainspirowana magią światła i szkła zabrałam się za projektowanie i tworzenie niewielkich witraży w technice Tiffany.​ Jak to często bywa, splot różnych przypadków sprawia, że jeśli skorzystamy z pojawiających się możliwości, to okazuje się, że są one znaczące, a skryte marzenia zaczynają się spełniać. Taki też był okres 2009-2010 po operacji kręgosłupa. Wtedy to zrobiłam swoją pierwszą stronę https:/art.teu.cba.pl i umieściłam też kilka prac w internetowej Galerii Arte.fm przy krakowskim sklepie Szał dla Plastyków. Tam poznałam moją witrażową mentorkę, Jolantę Gładyszewską-Tybur. I tak się rozpoczęła fantastyczna przygoda ze szkłem i przyjaźń.

Od 2011 r.  współpracuję z artystami RSTK „Grupa na Zamku” w Oświęcimiu.​

Pracuję nad wieloma własnymi projektami, skupiając się na aspektach światła, przyrody i przemijania. 

Motto jednej z wystaw : „Zatrzymać czas…  Zachować wspomnienia…  Ocalić od zapomnienia…” doskonale oddaje główną ścieżkę zainteresowań twórczych.​

W swoich pracach korzystam z różnych technik artystycznych, od akwareli i akrylu, po olej, rysunek tuszem, witraże i fotografię. Lubię eksperymentować i odkrywać nowe środki wyrazu. Ostatnio próbuję sił w dziedzinie ilustracji przyrodniczej.

ZAPRASZAM do Galerii TU – Teresa Urbańczyk